Gry kooperacyjne dla dzieci: Zrobić?

Jim Deacove, zanim sam został twórcą gier kooperacyjnych, chciał kupić swoim dzieciom grę, która nie byłaby oparta na rywalizacji. Nie udało mu się to, ponieważ w tamtych czasach takich gier nie można było dostać. Postanowił zacząć od zmiany reguł istniejących gier.

Oto współczesny przykład zmiany zasad gry.

Jenga, czyli drewniania wieża, to fenomenalna, i chyba coraz bardziej popularna w Polsce, gra dla osób w każdym wieku, też dla młodszych dzieci.


Jenga (Hasbro), zdjęcie

Najpierw układamy wieżę (jak na zdjęciu), a następnie każdy gracz wyciąga z niej po kolei po jednym klocku i układa na szczycie. Klocki są odpowiednio ciężkie i równe (bardzo starannie wykonane), tak że przy odrobinie koncentracji jesteśmy w stanie zmienić wieżę w ser szwajcarski.

Zasady mówią o tym, że przegrywa osoba, która sprawi, że wieża się przewróci. To czasem powoduje, że gracze układają bloczki w taki sposób, aby nie były stabilne i wieża się szybko rozsypuje.

Można jednak zmienić cel gry (zwłaszcza z dziećmi). Zbudujmy jak najwyższą wieżę! Wtedy uczestnicy starają się solidnie budować wyższe piętra wieży, mogą sobie także podpowiadać odnośnie klocków, które łatwo wyciągnąć. W końcu wieża się przewraca, ale wszyscy mogą być dumni z tego, jak wysoką budowlę udało się stworzyć!

Najlepiej wypróbować obie wersje gry i poobserwować dzieci. Która opcja im się bardziej podobała? Która dla nas była przyjemniejsza?

Plusem wersji kooperacyjnej jest dłuższa przyjemność z budowania :).

Jeśli chcemy, aby gra się szybko nie zniszczyła, najlepiej dysponować trwałą sklepową wersją. Na użytek domowy możemy przygotować własną wersję znanej gry. Albo mogą ją przygotować same dzieci :).

Być może nie przetrwa lat, ale dostarczy wiele radości przy tworzeniu i graniu.
Poniżej fantastyczna gra Max The Cat przygotowana przez Kubusia. Miałam przyjemność w nią zagrać i gra się świetnie :). Oprócz planszy są do niej także pionki, żetony z kocimi przysmakami i pudełko.