poniedziałek, 11 maja 2015

Balamari – uwaga na rekina! Kooperacyjna gra zręcznościowa

Balamari (Beleduc), 2014

Jakiś czas temu było o kooperacyjnej grze zręcznościowej w ser szwajcarski, a teraz o innej dość oryginalnej grze tego typu, o Balamari (wydawca Beleduc), którą również można kupić w Polsce.

Balamari troszeczkę nawiązuje do zabaw z chustą animacyjną (zwaną także chustą KLANZY), ale tak jak w tych ostatnich nie ma możliwości typowego dla gier przegrania na końcu, to w Balamari właśnie grupa może zostać pokonana przez grę.

Jak to wygląda?

Gra składa się z małej (w porównaniu do chusty animacyjnej) granatowej prostokątnej chusty (morze), w której znajduje się 8 otworów "kieszonek": 4 czarnych i 4 kolorowych. Czarne otwory symbolizują morską głębinę, w której czai się rekin. Czerwony, żółty, zielony i niebieski otwór, to wodny tunel, bezpieczny dla rybek.

Balamari (Beleduc), źródło
Oprócz chusty w pudełku znajduje się 16 ładnych drewnianych żółtych rybek i 4 karty (każda zawiera jedną kropkę: czerwoną, żółtą, zieloną lub niebieską).

O co chodzi w grze?
  • Gracze (dwójka) układają chustę na podłodze.
  • Kładą 4 pierwsze rybki na środku chusty.
  • Odwracają karty stroną z obrazkiem do dołu i je mieszają.
  • Potem każdy z grających podnosi chustę ze swojej strony, trzymając ją za dwa rogi, tak aby rybki nie spadły (jeśli spadną, wpadają do paszczy rekina i trzeba je odłożyć do pudełka).
  • Gdy chusta jest już uniesiona, gracze starają się tak nią manipulować, aby rybki wpadły do kolorowych otworów, najlepiej jeśli po jednej rybce wpadnie do każdego z nich).
Balamari, zdjęcie ze strony http://pascalderu.com/balamari-2/
  • Jeśli rybki wpadly do czarnych otworów – pożera je rekin i trzeba je odłożyć do pudełka.
  • Po umieszczeniu wszystkich rybek w otworach, gracze liczą, ile rybek jest w kolorowych kieszonkach (np. jeśli 1 rybka spadła z chusty i 1 wpadła do tunelu kontrolowanego przez rekina, w otworach kolorowych znajdują się 2 rybki) i odkrywają tyle samo kart.
  • Sprawdzają, jaki kolor znajduje sie na kartach/karcie. Jeśli odpowiada kolorowi kieszonki, w której faktycznie schowana jest rybka – ta rybka została uratowana, można ją odłożyć na bok.
  • Jeśli rybki znajdują się w kieszonkach (lub jednej kieszonce) w kolorze, który nie znajduje się na karcie, tę rybkę również zjada rekin.
  • Następnie powtarza się turę jeszcze 4 razy, a chustę mogą trzymać następne dzieci.
  • Na końcu podlicza się, kto zdobył więcej rybek, rekin czy dzieci. Jeśli rekin – gracze przegrali. Analogicznie, jeśli dzieci mają więcej rybek, to one wygrały.
Co o tym myśleć?

Gra wymaga koncentracji, komunikacji między grającymi i koordynacji ruchów w parze. Gracze, którzy w danej turze nie trzymają chusty, mogą doradzać i dopingować, przez co też będą aktywni. Wydaje mi się, że dla młodszych dzieci, gra może być bardzo atrakcyjna.

Ja oglądałam Balamari w brukselskiej ludotece. Niestety nie do końca zrozumiałyśmy z panią z ludoteki reguły i starałyśmy się wślizgnąć wszystkie rybki do jednego otworu, co okazało się bardzo proste lub zbyt proste dla dorosłego :P. Po prostu trzeba przechylić chustę! :D

Przy założeniu, że każda rybka powinna trafić do innego otworu (co zwiększa szanse na uratowanie jej), taka operacja będzie bardziej skomplikowana. Aczkolwiek nadal nie wiem, czy nie będzie to wciągająca gra raczej dla samych dzieci, a nie dla grupy dzieci i dorosłych. Wymaga to sprawdzenia. Jeśli ktoś chciałby się podzielić spostrzeżeniami, zapraszam.
.......................................
Gra od 4 lat.
W Polsce do kupienia w sklepie Nowej Szkoły. Cena: 99 zł.
W Belgii cena 27 euro, np. tutaj.
Strona wydawnictwa Beleduc tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz